Jesienne nowości w robótkowej prasie.

W końcu mam czas, żeby delektować się chwilą spokoju w domowym zaciszu i mogę podzielić się z Wami jesiennymi nowościami, które znalazłam w Empiku. Zazwyczaj ciężko wybrać mi gazetę z robótkami, która naprawdę mnie zainteresuje. Szukam nie tylko unikatowych wzorów ale i fasonów, nie wspominając już o kolorach i zastosowanych włóczkach. Prawda jest taka, że mam słabość do grubych swetrów i "grubych", dużych, warkoczowych wzorów. Wiadomo najwięcej takich można spotkać w zimowych wydaniach. Jednak i jesień ma swoje uroki. W tym sezonie wydaje się, że królują szarości, beże i brązy, cieniowane włóczki i uwaga... wcale nie grube, ciężkie wzory, ale grube i wymyślne włóczki. Przyznam bez bicia, że nie spodziewałam się takiego entuzjazmu z mojej strony. Po wstępnym przeglądzie pomiędzy półkami sklepowymi skusiłam się na 3 tytuły.

Wszystkie gorąco polecam!!! W każdym wydaniu z pewnością znajdziecie coś dla siebie. Mnie urzekło kilka wzorów i fasonów w każdej z gazet. W "Sandrze" są piękne gładkie, delikatniejsze wzory, ale nie tylko, po prostu mnie najbardziej przypadły do gustu. 

 Sabrina, prezentuje szeroką gamę raczej grubszych i ciepłych swetrów i tunik, poniżej te, które najbardziej moim zdaniem zasługują na uwagę.

Na koniec zostawiłam sobie tytuł, który kupiłam po raz pierwszy, ale z pewnością nie ostatni - VERENA Stricken. Jestem zauroczona czasopismem. Znalazłam tu nie tylko ciekawe swetry w moim stylu, całkiem gładkie, ale wydziergane z ciekawej cieniowanej włóczki. Jedyny minus, to język niemiecki, na szczęście w części opisów są schematy :). 

 W pierwszej chwili, to dla tych dwóch swetrów kupiłam gazetę. Jednak w domu okazało się, że ma do zaoferowania znacznie więcej. Ciekawe pomysły na aranżacje wnętrz, pufy, pledy, kosze na włóczkę, a nawet co nie co na ścianę i podłogę. Może sama cena gazety 25 zł, nie zachęca do zakupu, ale uważam, że było warto. Zostałam również mile zaskoczona na końcu wydania, gdzie znajdują się fikuśne propozycje dla najmłodszych. Sami zobaczcie kilka ciekawostek... 

No nic teraz już uciekam do pracy, kończę dwa większe projekty, także pełne ręce roboty. Sezon robótkowy jesień/zima uważam za otwarty :). Jestem bardzo ciekawa czy u Was również taki zapał??

Ja już od września czekałam na te długie ciemne i zimne wieczory, kiedy mogę pod kocem z kubkiem herbaty dłubać kolejne projekty.